Wiersz – przekaz „Względny spokój, względna cisza” – poezja duchowa

wiersz
12.03.2022 r.
WZGLĘDNY SPOKÓJ, WZGLĘDNA CISZA

W zapewnieniu z góry danym,
Poczuj się naszym poddanym
-tak się wciska w każdą głowę
I zabija podłym słowem
Co podszyte dobrą wolą
By Ci było w oku solą
Byś pod maską szczerej chęci
Zabił wszystkie swoje dzieci
Zabił, ale już za życia
By niewinność nie wyszła z ukrycia
Mówisz „Kocham” – brzęczy echem
By z ostatnim Twoim tchem
Zrozumienie nagle przyszło
Ale cóż – to wszystko prysło
Bo żeś zgubił się w swej drodze
-puściłeś czarnej fantazji wodze
A mówili, że to nic złego…
Kogo zatem słuchałeś kolego?
Po oddechu zatrzymaniu, odetchnęli
Twoi bliscy tego chcieli

Względny spokój, względna cisza…

Co się stało zatem z Tobą…
Czy naprawdę byłeś sobą?
Przecież kiedy byłeś mały
Byłeś kochany i wspaniały…
W jaki przekręt uwierzyłeś
Skoro dobry byłeś?
Tło przenikło Cię bezwzględnie
Coś przejęło Ciebie we śnie
Coś kazało myśleć, wierzyć
Że tylko walka jest by przeżyć
Że drugi człowiek to śmieć
Że trzeba więcej od innych mieć
Że trzeba moralnie żyć…
Przykładnym obywatelem być…
Zapomniałeś o swej niewinności, 
O drugim bracie i swojej godności
Czy jesteś człowiekiem?
Odpowiedź jest w Tobie

Względny spokój względna cisza...
Moje odczyty
Wymiary 8-10
Prowadzenie Ojciec
Poprawność 90%
Moje rozumienie na chwilę obecną: 80%
Przychylność na wrzucenie na stronkę: 6


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *